W każdej mojej najmniejszej nawet kresce jest podziw, czy może raczej: z a d z i w i e n i e – dla dzieł dawnych mistrzów. Gdy będziesz przerzucać karty wirtualnego albumu pomyśl o sztychach Albrechta Dürera, rycinach Rembrandta, albo „czarnych obrazach” Fransisco Goyi.