klucz do wiersza
– Teresce
mówisz, że drzwi zamknąłem
do mojego domu
kiedy tu nie ma kłódek, rygli
nawet dziurki na klucz
i ani jednej klamki
żadnych talizmanów
żaden demon nie straszy
słowami wspak
skrzypiące zawiasy
nie są brzękiem kajdan
zwyczajnie – skrzypią
że psy w środku
jaskrawymi ślepiami
rzucają po ścianach
matematyczne refleksy
zęby wzorów szczerzą, ślinią pyski
pilnują tylko
by gość nie zbłądził
zęby na wierzchu to uśmiech
by wejść
masz tylko dwa schody
i co, że odwrotnie postawione
grawitację też odwróciłem
już stąpać po nich wygodniej
nie obawiaj się. dalej
ściany się nie zawalą
to tylko proste słowa
trochę poprzestawiane
żeby się lepiej trzymały
spojone klajstrem ukręconym
z twoich myśli
na świeżo
moje wyschły