cz.4 perypetie z malowaniem
„Radość” i „złość” rozwijają się dalej nie bez bólu. Wkrótce pojawią się ostre szczegóły. Detale liternicze poszły całkiem nieźle za pierwszym razem, jednak tribal na błotniku wymaga trochę retuszu, ale to nie problem, bo jest czarny lakier i mnóstwo taśmy.
cdn